Rozczarowanie kandydatkami
Zbigniew jest człowiekiem bardzo spokojnym i nieśmiałym. Ma duszę romantyka. Kilkanaście lat temu w wyniku wypadku przy pracy stracił dłoń, ale jak sam mówi, "oprócz butów wiązania, robi wszystko". Jak dotąd nie miał szczęścia w miłości, a udział w programie miał mu pomóc w znalezieniu partnerki na całe życie, którą mógłby zaprowadzić przed ołtarz. Jego marzenia szybko zderzyły się z brutalną rzeczywistością.
Początkowo wybrane przez niego kandydatki, Iwona i Ewa, świata poza nim nie widziały. Niestety, kiedy trafiły do gospodarstwa, notorycznie wytykały rolnikowi jego niepełnosprawność. Same nie były chętne do pomocy. Uważały bowiem, że to Zbyszek powinien się nimi zająć. Warto zaznaczyć: nimi, pracą w polu oraz domowymi obowiązkami. Żadna nie chciała też przeprowadzić się na wieś.