Wielkie zaangażowanie
Najwięcej emocji wywołała oczywiście rozmowa z Patrycją, którą spotkanie z Łukaszem kosztowało sporo nerwów. Szczególnie duży żal miała do niego o zachowanie podczas wizyty u jej rodziców i dziadków, którzy bardzo zaangażowali się w sprawę i byli przekonani, że miłość kwitnie.
- Nie żałuję, ale czy bym się zgłosiła? Nie. Nie pasuję do Łukasza, Łukasz nie pasuje do mnie. Zdjęłam już różowe okulary. Nie chodzi mi o to, że się w tobie zakochałam, bo nie było między nami żadnego uczucia. Jest mi po prostu przykro, niepotrzebny był ten teatrzyk przed moimi rodzicami. Po co zachowujesz się, jakbyśmy byli super-ekstra parą? Miesiąc nie wracałam do domu, bo nie wiedziałam, jak mam im to powiedzieć!