Rolnicy mogą przebierać w kandydatkach
"Rolnik szuka żony" to polska edycja formatu, który zyskał ogromną popularność m.in. w Niemczech czy Wielkiej Brytanii. Jak podkreślają twórcy programu, na całym świecie udało im się połączyć przeszło 70 par! Czy tak będzie i w Polsce? Niewykluczone, bo jak na razie panowie mogą przebierać w kandydatkach jak w ulęgałkach.
Po emisji pilotowego odcinka, w którym przedstawiono sylwetki ośmiu potencjalnych uczestników, odzew ze strony widzów był ogromny. Redakcja na Woronicza została zasypana listami od kobiet. Jak dotąd przyjęto 1000 zgłoszeń, a to jeszcze nie koniec, bo można je nadsyłać do końca czerwca.