U Karola skończyło się też na dramacie
U Karola skończyło się również na dramacie, bo odrzucona kandydatka Magdalena kiepsko zniosła porażkę. Jak stwierdziła na odchodne, "nie chcesz panny, to nie", a swoją myśl rozwinęła po ogłoszeniu wyników:
- Skoro chce się tak bawić i wychowywać cudze dzieci, to proszę. Skoro szukał spontanicznych, aktywnych dziewczyn, to powinien za tym iść - tłumaczyła. Jeżeli wybiera dziewczynę, która nie informuje w liście, że ma dziecko, a teraz je wybiera, to to jest sprzeczne z jego wartościami. Mówił, że ma wartości katolickie, a teraz się okazuje, że… Nie lubię takich ludzi, którzy mówią jedno, a robią coś drugiego.
- Tak poczułem. Tak chciałem zrobić, tak zrobiłem - mówił po wszystkim Karol. Nie wiem, czy dobrze.
Trwa ładowanie wpisu: facebook