Nie przejmuje się plotkami. Ślub tuż, tuż
"Dawno mnie nie było w moim rodzinnym Marchewkowie, ale myślenie ludzi nigdy się nie zmieni. Wczoraj sąsiadka zaczepiła moją mamę i zapytała, jak to jest, bo ludzie gadają" - napisała z uśmiechem na swoim Instagramie Roksana, przyznając się fanom, co ją spotkało.
"Ja odpoczywam na wsi, a Lubek na Majorce. Tak to czasem jest" - napisała wyraźnie zdystansowana do plotek Roksana, która w sierpniu stanie na ślubnym kobiercu.