Dziś wolałyby o niej zapomnieć?
Gdy dołączyły do obsady "Rodziny zastępczej", były jeszcze dziećmi. Misheel Jargalsajkhan miała wówczas 11 lat, a Aleksandra Szwed była od niej o dwa lata młodsza.
Niewiele osób wie, że dziewczynki konkurowały ze sobą o tę samą rolę. Ostatecznie obie zostały przyjęte, a twórcy serialu poszerzyli obsadę o dodatkową bohaterkę.
Chociaż na ekranie nie było tego widać, początkujące aktorki w rzeczywistości bardzo się od siebie różniły. Były swoimi przeciwnościami - jedna wygadana i wszędobylska, druga spokojna i mniej pewna siebie.
- Spotkałam się z Olą i powiem szczerze, że byłam przerażona, bo ja byłam zawsze takim spokojnym, stonowanym dzieckiem, a Olka wpadała jak burza, krzyk, szał...! Więc zastanawiałam się: "Boże, kim ona jest?" - wspominała starsza z ekranowych sióstr.
Mimo wszystko Misheel oraz Ola szybko znalazły wspólny język i zaprzyjaźniły się. Zobaczyć je można było razem nie tylko na ekranie, ale i poza nim.
Ostatnio natrafiliśmy na zaskakującą sesję zdjęciową serialowej Elizy i Zosi. Pamiętacie je jeszcze w takim wydaniu?
Wygłupom nie było końca!