Wszyscy o nim zapomnieli?
Mimo złych warunków mieszkaniowych, słynny rysownik nie ma do nikogo pretensji. Nie liczy na specjalne traktowanie.
- Nie mam żalu. Tym bardziej teraz, kiedy mam 86 lat. Cóż mogę jeszcze wymagać... - zapewnia Wantoła.
- Człowiek nauczył się z tym żyć - wtóruje mu żona.