Teraz jest czas dla siebie i dla rodziny
Teraz jednak aktor stara się żyć spokojniej i bardziej dbać o siebie. Czas poświęcony na pracę przywrócił do racjonalnych wymiarów i postanowił bardziej skupić się na rodzinie.
- Antek już z nami nie mieszka, Jasio, z wykształcenia historyk, a z zamiłowania muzyk, też się do tego przymierza. Ale jest jeszcze gromadka w wieku szkolnym: Julka, Marcysia i Ksawery. Przyznaję, że to żona trzyma wszystko w ryzach, a ja staram się jej pomagać. Gdy żona, przed urodzeniem czwartej w kolejności Marcysi miała obawy, jak sobie poradzimy, zażartowałem „Nic nam tak dobrze nie wyszło, jak dzieci”. Od tamtej rozmowy nie mamy już obaw. Zresztą wszystko jest w rękach Boga. My mamy tylko kwestie egzekucyjne – podsumował w „Życiu na gorąco” Królikowski.
Aktualny program telewizyjny sprawdzicie tutaj.