Radość w cieniu osobistej tragedii
Pan Jerzy jest emerytowanym pilotem. Od zawsze był opoką rodziny. Kilka miesięcy temu okazało się, że cierpi na poważną chorobę. Z dnia na dzień jego stan zaczął się pogarszać.
- Pojawiły się kłopoty z koncentracją, poruszaniem się, zaniki pamięci - czytamy w tygodniku.