Marzył o pracy na scenie
Choć dziś trudno w to uwierzyć, Przemysławowi Babiarzowi przez lata bliższy niż sport, był teatr. Urodzony w Przemyślu komentator skończył krakowską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną, a wcześniej studiował też teatrologię. W 1989 roku świeżo upieczony absolwent wydziału aktorskiego przejechał niemal całą Polskę, by dołączyć do zespołu gdańskiego teatru. Czytając na jego blogu wspomnienia z tamtego okresu, można odnieść wrażenie, że nie był jednak z tej współpracy zadowolony.
"[...] Przez trzy sezony pracowałem w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Wielkich ról mi nie powierzano. A jedyną tytułową zagrałem w zastępstwie, w sztuce dla dzieci".
Rzeczywiście główną rolę Babiarz zagrał tylko raz, w spektaklu "Jacek Rozróba", poza tym znalazł się w obsadzie czterech innych sztuk, choć w epizodycznych rolach. Nie tak wyobrażał sobie zawodową przyszłość, ale nie tylko w tym aspekcie przeżył rozczarowanie. Wiadomo, że komentator ma za sobą nieudane małżeństwo z tamtego okresu, z którego na świat przyszedł dorosły dziś syn, Szymon.
Życie Babiarza na dobre zmieniła decyzja o udziale w konkursie na prezentera TVP.