Główny podejrzany
W trakcie śledztwa okazuje się, że lekarz był wplątany w rozdmuchaną przez media sprawę uśmiercenia nieuleczalnie chorego pacjenta. Mimo że nic nie zostało mu udowodnione, o jego winie przeświadczony jest syn zmarłego. Czy to on zamordował lekarza?
Proch i Kielak dowiadują się, że nieżyjący starszy pan był bardzo zamożnym człowiekiem, a połowę swojego majątku chciał po śmierci przekazać jednemu z hospicjów, które za życia wspierał finansowo.