Sama sobie zaszkodzi?
Ekranowa Iwona jest na tyle zdesperowana, by nie wystąpić w intymnych scenach z ojcem swojego dziecka, że postawiła producentom ultimatom. Według informacji "Na Żywo", zagroziła, że jeżeli rozmowy z twórcami nie zakończą się po jej myśli, nie przedłuży kontraktu.
Artystka zapomniała chyba o tym, że w przypadku utraty roli w "Prawie Agaty", może zostać z niczym. W przeciwieństwie do swojego byłego partnera, ona coraz rzadziej pojawia się na wizji. Oby przez to nie zniknęła z niej na dobre.