Marcin Dorociński
"...gdy policjanci, poświęcając się całkowicie swojej pracy, tracąc nawet rodziny, otrzymują, to, co trafnie określił Gebels, mówiąc o swoim naczelniku: »Żeby podpisać awans, potrzebna jest przynajmniej jedna ręka wolna, a tu obie zajęte, bo muszą stołek trzymać«".