Być może, ten film jest ważniejszy dla Słowaków, skoro mieli nam za złe, że zabraliśmy ich bohatera i przerobiliśmy na polskiego bojownika o wolność i sprawiedliwość. W końcu scenariusz napisała Eva Borusovicova, która ponoć nawet się kiedyś z Janosika doktoryzowała. Wierność faktom nie zawsze jednak sprawdza się w kinie - ono wymaga raczej „twórczej zdrady”.