Dusiła w sobie ból
Oprawca aktorki został złapany. Jako że w chwili popełnienia przestępstwa był na zwolnieniu warunkowym, za włamanie i gwałt został skazany na podwójne dożywocie.
Aresztowanie bandyty nie uspokoiło skołatanych nerwów Fran. Nie chciała jednak dać poznać, że coś jest nie tak. Wszystkie emocje dusiła w sobie.
- Po napaści nie poszłam na terapię. Byłam tą superkobietą, która zmiotła wszystko pod dywan i ruszyła dalej. Przez rok unikałam swojego odbicia w lustrze. Czas leczy rany, ale nie wymazuje ich z pamięci. Są blizny, które nigdy nie znikają - przytoczył słowa gwiazdy "Świat Seriali".
Okazało się jednak, że bez fachowej pomocy się nie obejdzie.