Nie zawsze było kolorowo
Z czasem Muszalak musiała zweryfikować swoje plany. Jak wyznała, na studiach była przekonana, że nie będzie grała w spotach reklamowych i serialach. Aktorka boleśnie zderzyła się z rzeczywistością, gdy okazało się, że przede wszystkim otrzymuje propozycje z telewizji. Zdarzało się też, że telefon milczał, a ofert brakowało. Nic nie było jednak w stanie załamać aktorki.
- Ciągle jeszcze patrzę na świat przez różowe okulary, bo nie chcę się zestarzeć "w środku", zgorzknieć, stracić optymizm. Ale nie ma we mnie ogromnego ciśnienia, żeby dopiąć swego i za wszelką cenę być aktorką. Jak mi się uda, będę bardzo szczęśliwa, a jak nie, to świat mi się nie zawali na głowę. Znajdę sobie jakiś inny pomysł na życie. Nie jestem drastycznie przywiązana do swojego zawodu - wyznała w wywiadzie dla "Echa Dnia".