Zamienił kino na teatr
W multipleksach mogliśmy go oglądać przy okazji premiery "Boiska bezdomnych" Kasi Adamik (zagrał oficera Straży Granicznej) oraz "Wenecji" Jana Jakuba Kolskiego (w roli doktora Kazimierza Zaruby).
Częściej możemy Siwkiewicza spotkać na deskach Teatru Dramatycznego w Warszawie. Wszystko wskazuje więc na to, że w wieku 50 lat aktor nie ma już szans na przebicie się do świadomości widzów w całym kraju.
Pozostaje zapytać dlaczego po tak udanym starcie, znakomitych recenzjach i ofertach z Zachodu, Piotr Siwkiewicz nie zdołał zawojować polskiego kina. Czy zmarnował swoją szansę na sukces, czy też dobrze się stało, że miał na tyle honoru i godności, iż nie rozmienił swojego talentu na drobne rolami w żenujących polskich komediach?