Stres wykańcza Kraśkę
- Teraz naprawdę wygląda kiepsko: zapadnięte policzki, poszarzała cera - wymienia gazecie znajomy Kraśki.
Nic dziwnego, że zaczęła niepokoić się o niego żona.
- Karolina bezbłędnie odczytuje nastroje Piotra, są w końcu ze sobą tyle lat. Wspiera go i służy dobrą radą - czytamy na łamach wspomnianego tygodnika.
Jedną z sugestii żony dziennikarza była ta dotycząca zmiany pracy. O tym, że Kraśko sprawdza grunt u konkurencji już w czerwcu spekulował "Super Express", komentując jego spotkanie w Sopocie z Mariuszem Walterem.