Karol Strasburger od lat prowadzi "Familiadę"
Zanim Polska oszalała na punkcie „Milionerów”, sukcesy święciła „Familiada”. Niedzielny obiad bez tego programu i mało śmiesznych żartów prowadzącego - Karola Strasburgera, nie smakował już tak dobrze!
Oto jeden z kultowych żartów Strasburgera, którymi „rozbawia” widzów na początku programu: „Dwóch mężów rozmawia ze sobą w kawiarni na temat żon. Jeden mówi, że strasznie się boi żony. Jak do domu wraca, to nawet już na schodach się denerwuje, że będzie miała do niego pretensje. A drugi mówi: - Wiesz co? Ja to w ogóle nie boję się żony. Tylko jeszcze nie wiem, jak jej to powiedzieć...”
Ha, ha, ha...