W końcu się ustatkował
W 1962 r. spotkał Krystynę, która dwa lata później została jego ukochaną żoną. Choć dzieliło ich niemal 20 lat, aktor był przekonany, że to kobieta jego życia. Mimo że miał już za sobą nieudane małżeństwo i syna, Krystyna zgodziła się przyjąć oświadczyny.
- Byłem zakochany jak wariat. Do tego stopnia, że klęczałem przed przyszłą teściową i błagałem o rękę jej córki - mówił. - Nasza miłość przypomina przewlekłą chorobę, z którą trudno się wyleczyć - dodawał.
Małżeństwem byli przez 53 lata.