Nadal zaskakuje
Obecnie Skibińską oglądać możemy w spektaklu "Kronos" w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego. Na scenie gwiazda pojawia się w odważnej kreacji z wstawką z prześwitującego materiału, która ledwo zakrywa jej nagi biust. Trzeba przyznać, że w serialowej Eli z "Na dobre i na złe" wciąż drzemią nieprzebrane pokłady seksapilu.
Chociaż zachowanie aktorki może niektórych szokować, większość widzów darzy ją dużą sympatią. Nic dziwnego, że nie ma zamiaru zrezygnować z występów na ekranie. Jednak to właśnie ze sceną związana jest najbardziej.
Czytaj więcej: Pierwsza miłość