Jodie Sweetin
Aktorka często sięgała po metaamfetaminę. Jak przyznała, narkotyki były dla niej odskocznią od codziennej nudy. Gwiazda szybko straciła kontrolę nad swoim życiem. Było z nią coraz gorzej. Kilkakrotnie ją aresztowano za posiadanie nielegalnych substancji.
W 2009 roku Sweetin wydała książkę "unSweetined", będącą zbiorem wspomnień z czasów dzieciństwa oraz pracy na planie "Pełnej chaty". Ujawniła w niej, że gdy była mała, została adoptowana, a jej biologiczni rodzice byli uzależnieni od narkotyków.
Wydaje się, że po dawnych kłopotach nie ma już śladu. 31-latka uwolniła się od wyniszczającego jej życie uzależnienia od narkotyków. Marzy o tym, by zostać nauczycielką. Chciałaby pracować na planach zdjęciowych, zajmując się edukacją wschodzących gwiazd kina i telewizji.