Czego tak naprawdę szuka Paweł?
"Młody gość, szukający jeszcze przygód, trochę przebiegły, który był telewizji i programowi potrzebny dla kontrastu. O uczuciach tu trudno mówić... Ma czas by się jeszcze pobawić, poprzerzucać dziewczynami..." - pisze o Pawle jeden z internautów.
"Również uważam, że nie szuka żony. Według mnie, chce się jeszcze wyszumieć (...)" - dodaje ktoś inny.
Warto zauważyć, że program TVP daje uczestnikom nie tylko szansę na interesujące znajomości, ale też pozwala zaprezentować swoje osiągnięcia. "Rolnik szuka żony" to doskonała okazja, by pokazać się w branży i zyskać rozpoznawalność. To z pewnością nie jest bez znaczenia w przypadku Szakiewicza, który nie tylko marzy o rozwoju swojego rolniczego biznesu, ale od maja br. pełni też funkcję radnego Gminy Braniewo. Trudno nie podzielić jego opinii, że brak żony po zakończeniu programu "tragedią nie będzie". Dzięki udziałowi w produkcji rolnik z Warmii faktycznie może zyskać wiele więcej.
KM/AOS