Ulubiony prowadzący
"Król teleturniejów" bardzo miło wspomina wszystkich prezenterów, ale szczególnie zapadł mu w pamięci Tadeusz Sznuk z "Jeden z dziesięciu".
- Jest bardzo sympatyczny. Zawsze stara się rozluźnić nieco atmosferę na planie. Niestety od czasu pandemii jest mniejszy kontakt między nim a graczami, bo produkcja boi się o jego zdrowie. W związku z tym nie zbliża się fizycznie do graczy. Nie ma też wspólnych zdjęć prowadzącego z graczami. Natomiast nadal miło rozmawia z każdym - wspominał Jackowski.