Cierpliwość ma swoje granice
Kobieta wpadła w szał, gdy zobaczyła, że Krzysiek przestawił meble. Oprócz tego Paulina nie pozwoliła mężowi nawet wypakować swoich rzeczy z walizki.
- To nie jest miłe, kiedy gotujesz komuś obiad, kupujesz kwiaty, starasz się, a ona od drzwi mówi "to mi nie pasuje", "tamto jest przestawione", "to nie na swoim miejscu". No ile można to znosić? - powiedział rozgoryczony małżonek.