"Paradoks": Synowie Lindy są policjantami!

Choć bliźniacy mają już spore policyjne doświadczenie, Linda w rozmowie z "Faktem" przyznał, że nigdy nie konsultował z nimi swych policyjnych ról.

I choć ostatnio ma ku temu powód i okazję, bo w nowym serialu TVP 2 znów gra inspektora, nie skorzystał z rad swych dzieci.

- Wcale nie rozmawiałem z synami o tej roli – powiedział.

- Obaj są policjantami kryminalnymi, muszą ukrywać swe twarze, ale pewnie będą mnie oceniać, jak zobaczą w tym serialu. Mój policjant jest oczywiście niepokorny, ale czuję też, że jest jednak bardzo wrażliwy – dodaje Linda.

- Myślę, że to będzie dla nich dosyć zabawne doświadczenie - przyznał w rozmowie z magazynem "Party".

Od lat wiadomo, że obaj synowie Lindy bardzo dbają o swoją prywatność. Mężczyźni nie bywają na salonach i nie korzystają ze sławy ojca.

Na temat jednego z bliźniaków, Mikołaja, kilka lat temu wypowiedział się Mariusz Sokołowski, obecnie rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji:

- To skromny policjant. Większość pracujących w komendzie ludzi najzupełniej w świecie nie wie, że ta zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa.

Mikołaj Linda od lat odmawia wszystkim dziennikarzom wywiadów. W środowisku filmowym mówi się jednak, że postać syna znanego aktora zainspirowała twórców opartego na faktach serialu kryminalnego "Pitbull".

Opowiada on o pracy pięciu warszawskich policjantów z wydziału zabójstw Komendy Stołecznej. Jednym z nich jest świeżo upieczony funkcjonariusz żyjący w cieniu sławy swego ojca, popularnego aktora filmów akcji.

- Sylwetka Rafała, młodego policjanta, którego ojciec jest znanym aktorem, to jedyne podobieństwo, jakie łączy Mikołaja Lindę z tą rolą. Reszta stworzonej przeze mnie postaci, jej życie, problemy z nałogiem i narkotykami są zaczerpnięte z historii innych policjantów, a nie samego Mikołaja - zastrzega Patryk Vega, autor scenariusza i reżyser "Pitbulla".

Bogusław Linda nie lubi odpowiadać na pytania dziennikarzy dotyczące jego synów. Ostatnio zaczął natomiast bywać na salonach ze swoją córką, Olą.

- Chodzę na zajęcia aktorskie. Chciałabym uczyć się w Stanach Zjednoczonych, amerykańskie kino mnie fascynuje - powiedziała jakiś czas temu "Twojemu Imperium" 20-latka.

Nic dziwnego, chyba każdemu początkującemu aktorowi marzy się Hollywood zamiast naszych rodzimych produkcji, a co dopiero nastolatce zapatrzonej w znanego ojca!

*W co wierzy Bogusław Linda?*