Wykluczona, zapomniana, najzdolniejsza
.
– zdaje się być ponad to. Nie szuka poklasku, nie stara się wywoływać skandali i od lat ukrywa się w cieniu swoich koleżanek. Media się o niej nie rozpisują, bo Wielgucka jest dla nich jedną z największych zagadek w historii polskiego kina. Mimo rozgłosu, który wywołała jej znakomita rola w „Pannie Nikt“, aktorka wycofała się z zawodu.
Amerykańskie media podają, że Wielgucka rzekomo pozwoliła sobie publicznie wyrażać się obraźliwie na temat Andrzeja Wajdy. Czy to prawda? Czy to przekreśliło jej karierę? A może Wielgucka jest drugą Iwoną Petry, która nie mogła się podnieść psychicznie po pracy na planie „Szamanki“ (1996) Andrzeja Żuławskiego (więcej tutaj)
?