Zonk psuł zabawę
Zdarzały się też dużo bardziej wartościowe nagrody, jak wycieczki zagraniczne, 21 calowy telewizor kolorowy – uwaga, co było bardzo ważne – z funkcją teletekstu oraz telefony komórkowe z akcesoriami o wartości bagatela prawie 6 tys. zł. Ci, którzy mieli pecha, odsłaniali bramki, w których znajdowali kota w worku czyli Zonka. Otrzymanie go oznaczało pożegnanie się z cennymi nagrodami.