Mgliste wspomnienia
Wychowywaniem dziewczynki, oprócz mamy, zajęła się też babcia. To one zapewniły małej Kindze poczucie bezpieczeństwa i miłość, której wówczas potrzebowała bardziej niż kiedykolwiek.
Z czasem Preis pogodziła się z tym, co się stało. Nie chciała już wracać myślami do zmarłego ojca, który w pewnym sensie był dla niej zupełnie obcym człowiekiem.
- Był dla mnie wielką niewiadomą. Nie czuję potrzeby poznawania prawdy o nim. Jeśli czegoś nie skosztowałeś, nie wiesz, jak smakuje - zapewniła w jednym z wywiadów.