Show-biznes go nie zepsuł
Młody artysta, choć dziś jest na fali, ma sporo pokory i nie czuje się gwiazdą. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że show-biznes bywa kapryśny, a on sam może z niego z dnia na dzień zniknąć.
- Nie czuję się lepszy od innych. Od lat obracam się w środowisku i wiem, ilu jest młodych, ciekawych aktorów z ogromnym talentem. (...) Gdyby się zdarzyło, że mój zawód źle wpływa na relacje rodzinne, że moja córka nie ma ojca, to byłbym w stanie rzucić go. Byłem kiedyś kelnerem, jeszcze na studiach. I muszę być przygotowany na to, że jeszcze mogę nim być - powtarza w wywiadach.
AR