Za przeproszeniem
Zanim Polska usłyszała o rzeczniku Wodociągów Kieleckich, swoje pięć minut miał niejaki Paweł Rogócki, który opowiadał o szkodach wyrządzonych przez dziki i pomocy, jakiej mieszkańcy jego wsi nie otrzymali od rządu.
- Panie redaktorze, ja powiem tak po chłopsku. W d… nas wszyscy mają, za przeproszeniem. Nic nie zostało zrobione w ogóle. Obiecanki-cacanki. Nawet nie przyjechali goście, tylko doktora na odstrzał wystawili – powiedział prosto rozmówca TVP3, który dostał po tych słowach oklaski od innych mieszkańców.
Takiego bezpośredniego języka można się było spodziewać po rozgoryczonym rolniku. Ale nawet przedstawiciele elit potrafią "dowalić" przed kamerą. Pokazał to Jan Nowicki, który w studiu przed meczem zachwalał Grzegorza Krychowiaka. Po czym wymienił jego jedyną wadę.
- Nie można się z nim niestety napić, bo sk…wiel dba o zdrowie i chodzi wcześnie spać – powiedział z uśmiechem Nowicki.
- Jedziemy tutaj na grubo i chyba zaraz zdejmą nas z tej anteny – odparł prowadzący. Na co Nowicki odparł: - A dlaczego? Co się takiego stało?