Kiepskie warunki pracy
Filip Łobodziński nie ukrywa, że praca na planie filmu nie należała do najprzyjemniejszych. Zaburzona chronologia kręcenia poszczególnych scen, smród samochodu chłodni, w którym bohaterowie zostali zamknięci i nieapetyczne wyżywienie (nieświeża maślanka i tłuste serdelki), to dopiero wierzchołek góry lodowej.