Tata, a Marcin powiedział
Tego serialu nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. To jeden z tych fenomenów, z którego dialogi zaczęły żyć własnym życiem. Nawet, jeśli ktoś nie widział ani jednego odcinka słyszał i powtarzał słynne zdanie.
"Tata, a Marcin powiedział" – od tego zaczynała się niemal każda rozmowa w odcinku, a potem przeszło to do potocznego języka. W serialu nie brakowało zabawnych momentów, ale i problemów, które dotykały odbiorców w wieku tytułowego bohatera.
Rozmowy ojca z synem oglądało się przyjemnie, tym bardziej, że wszystko spokojnie tłumaczył znakomity Piotr Fronczewski. Największą zagadką pozostawało tylko – jak wygląda Marcin?