Myśl globalnie, działaj lokalnie
Trzeba przyznać, że sposoby promocji zachodnich produkcji coraz częściej zaskakują. Z myślą o widzach na całym świecie, kampanie wychodzą poza granice państw. Tak było chociażby w przypadku serialu "The Walking Dead". Akcja horroru dzieje się w świecie zaatakowanym przez zombie. Nic więc dziwnego, że marketingowcy postanowili wykorzystać żywe trupy w swojej kampanii. I tak też, w 2010 roku w 26 miastach na całym świecie spotkać można było grupy "nieumarłych", które przemierzały główne ulice, przerażając napotkanych na swojej drodze przechodniów. Inwazja objęła m.in. takie miejsca, jak most Brookliński w Nowym Jorku czy okolice Big Bena w Londynie.
Zaskakująca akcja otwarta była dla wszystkich chętnych, którzy na kilka godzin chcieli przeobrazić się w potwora. Pomysłodawcy tego wydarzenia zatrudnili charakteryzatorów, którzy pomagali ochotnikom w metamorfozach. Globalny pochód zombie zakończył w Los Angeles przedpremierowy pokaz pierwszego odcinka serialu. Najdroższa jak do tej pory produkcja stacji AMC zadebiutowała w ciągu jednego tygodnia w 120 krajach. Dzięki wymyślnej kampanii o serii stało się głośno jeszcze przed jej emisją.