Szczerość do bólu
Jednym z jej marzeń była podróż do Londynu.
- Byłam tam wybierać sukienkę, w której chciałam być pochowana. Jak już znalazłam wymarzoną kieckę i założyłam ją na siebie, to wszyscy, którzy ze mną byli, ryknęli ze śmiechu, jak zobaczyli moją minę, więc z zakupu sukienki nic nie wyszło - opowiedziała niedawno w wywiadzie dla "Polki.pl"
- Za to przywiozłam sobie kilka innych fajnych rzeczy, niekoniecznie takich, w których chcę być pochowana - dodała z optymizmem.