Chciał napisać książkę
Po wyjściu z więzienia udzielił wywiadu, w którym przyznał, jak zamierza spędzić resztę życia.
- Mam 47 lat, z wykształcenia jestem psem, do branży nie mogę wrócić. A ze swoim CV nie pójdę przecież ani do pośredniaka, ani nie roześlę go po firmach. Tak naprawdę nie wiedziałem, co mnie czeka za bramą. Czy dostanę zielone światło na początek, czy może przejdę twardy reset i wszystko będę musiał zaczynać od zera. Na szczęście przyjaciele podali pomocną dłoń. Pracuję, wróciłem do normalnego życia, o więzieniu już zapomniałem. (...) Napiszę pewnie książkę, ale to będzie wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat. Odrzucam propozycje wywiadów, filmów dokumentalnych. Nie chcę odkurzać twarzy, bo anonimowo łatwiej się żyje. Nikogo też na pewno nie będę przekonywał, przed nikim nie zamierzam się tłumaczyć, niczego nie będę wyjaśniał. Nie czuję się skrzywdzony przez system i nie będę go atakował.