Od Figo-Fago do Papa Dance
Papa Dance został założony w 1984 r. przez dwóch producentów muzycznych: Sławomira Wesołowskiego i Mariusza Zabrodzkiego. Towarzyszyły temu burzliwe okoliczności.
- Któregoś razu Sławek przyszedł na nasze spotkanie zdenerwowany. Pracował wtedy z Andrzejem Korzyńskim nad Frankiem Kimono. Doszło między nimi do spięcia i Sławek stwierdził, że sam zacznie śpiewać piosenki, które komponował Mariusz Zabrodzki. Po tym, jak trochę wypiliśmy i wesołość była już duża, zażartowałem, że najlepiej, żeby się nazwali Figo-Fago i zaczęli występować we dwóch. [...] Po czym zaproponowałem, że przecież ja mogę zaśpiewać te numery - opowiadał o początkach Grzegorz Wawrzyszak.
Wkrótce do Papa Dance dołączył klawiszowiec Kostek Yoriadis.
- Zorganizowali przesłuchanie w klubie Park, na które trafiłem przez zupełny przypadek. Gdy zobaczyłem kolejkę przed wejściem, obróciłem się na pięcie i zrezygnowałem. Ale Grzesiek dojrzał mnie przez szybę, przybiegł do mnie i zaprosił do środka. [...] W 1985 r. wydaliśmy debiutancki album, a dopiero rok później wokół zespołu zaczął się kręcić Paweł Stasiak, przyjaciel Sławka Wesołowskiego - wspominał były partner Kasi Kowalskiej.