"Strasznie bolało"
"To było najgorsze doświadczenie mojego życia. Strasznie bolało. Ciało zachowuje się jak podczas porodu z silnymi, regularnymi skurczami. Było mi niedobrze i mdlałam z bólu. Płaciłam gotówką, nie dostałam żadnego kwitu, to było jak handlowanie narkotykami. Kiedy obudziłam się następnego dnia po zabiegu, nie upłynęło nawet 12 godzin od aborcji, musiałam założyć mój strój cheerleaderki i iść na plan. Miałam nadzieję, że skąpe majtki zakryją wielką podpaskę, którą musiałam włożyć" - wspominała w swojej książce "Sorry Not Sorry".