Kobiety, które kochał
To Alain Delon napędzał jej karierę. Gdy rozstali się w 1969 roku (w średnio przyjaznej atmosferze. Niewierny amant nie mógł powstrzymać się przed kolejnymi romansami), Nathalie miała poważne trudności, by zaistnieć w prasie jako aktorka, a nie „była żona wielkiego gwiazdora”, tym bardziej że dziennikarzy interesowały wyłącznie pikantne szczegóły z jej życia osobistego. Nigdy już nie wyszła za mąż.
Po rozwodzie Delon spotykał się jeszcze z wieloma kobietami, ożenił się nawet po raz drugi. Ale po latach wyznawał, że tylko cztery z nich kochał szczerze – porzuconą narzeczoną Romy Schneider, Mireille Darc, z którą spędził 15 lat, Rosalie Van Bremen, z którą wziął ślub i miał dwoje dzieci, i swoją pierwszą żonę, pechową aktorkę, francuską piękność, Nathalie Delon.
(sm/mn)