Zmysłowa
42-letnia Oreiro na moskiewskiej scenie stawiła się ubrana jak na gwiazdę przystało - było skąpo i błyszcząco. Miała na sobie srebrzysty płaszcz i prześwitującą sukienkę, a pod nią beżową, zabudowaną bieliznę. Wszystko po to, aby nie pokazać za wiele i przy okazji występu nie zaliczyć żenującej wpadki.