Schludny hol
Pani Agnieszka rozwiodła się z mężem, który terroryzował rodzinę. - Był wulgarny w stosunku do mnie i do dzieci. Nie mógł utrzymać żadnej pracy - wspomina kobieta. Najstarsza z córek pod nieobecność mamy musiała zajmować się rodzeństwem. Mimo że sama uczyła się w szkole, po lekcjach gotowała i sprzątała. Na tygodniowe wyżywienie dla całej rodziny dostawała 20 złotych.