Może stracić mnóstwo pieniędzy
W jednej chwili Marek B. przestał być pożądany nie tylko przez producentów telewizyjnych, ale także reklamodawców.
- Śledzimy wydarzenia i po uzyskaniu informacji podejmiemy stosowną decyzję - zapewniła na łamach "Na Żywo" przedstawicielka usług internetowych, których twarzą jest od pewnego czasu aktor.