Bohaterowie idealni
Chyba w każdej polskiej telenoweli znaleźć możemy bohaterów bez skazy, których trudno wyobrazić sobie, by mogli funkcjonować w rzeczywistości. Oglądanie chodzących ideałów jest jednak frustrujące i często zamiast podziwu, budzi jedynie wymowny uśmiech na twarzy widzów.
Do tego typu postaci należy Maria Rogowska z "M jak miłość". Fani serialu już od pierwszych odcinków nazwali ją "Świętą Marysią". Jeszcze więcej emocji wzbudzał Ryszard Lubicz.
Rysiek był typem superbohatera. Zawsze gotowy do ruszenia na ratunek potrzebującym. Pamiętacie słynną akcję w agencji towarzyskiej? Przebiegły Ryszard podszył się pod klienta lokalu udając, że chce się widzieć z niejaką Niną (uprowadzoną koleżanką jego córki), by z nią spędzić noc. Gdy próba dodzwonienia się na policję kończy się fiaskiem, postanawia sam wyprowadzić dziewczynę. Padają strzały. Rysiek chwyta za broń i trafia jednego z ochroniarzy lokalu. Była to najbardziej brawurowa akcja z udziałem Ryśka. Niestety, zakończyła się dla bohatera szpitalem.
Wcielanie się w idealnych bohaterów okazuje się męczące dla samych aktorów. Dlatego zarówno Piotr Cyrwus, jak i Małgorzata Pieńkowska zrezygnowali z dalszych występów.