''Cieszę się, że blond fryzura maskuje siwe włosy''
- Bywa, że mam ochotę zaczepić na ulicy nieznanego człowieka: "Błagam o zajęcie się przez dwie godziny moimi dziećmi!". Czasem Paweł decyduje: uciekamy stąd! Lecimy na dzień, góra dwa, na przykład do Rzymu. Chłopakami zajmują się wtedy zorganizowane przez nas "grupy ludzkie", a my przez cztery godziny siedzimy na jakimś placu i nieśpiesznie gawędzimy - zdradza w miesięczniku Brodzik.