Z własnej głupoty
Kiedy Ola odwiedziła Karinę, była bardzo zaskoczona, że koleżanka z terapii urządziła u siebie imprezę. Podczas zabawy pojawiły się narkotyki i alkohol. Kiedy okazało się, że zabrakło zimnych napojów, będąca pod wpływem narkotyków Karina postanowiła pójść do sąsiada i poprosić go o sok. Jednak nikt otwierał drzwi, dlatego wpadła na szalony pomysł - próbowała przedostać się po barierkach na drugi balkon.
Całe towarzystwo bardzo ją dopingowało, jedynie Ola próbowała powstrzymać koleżankę. W pewnym momencie dziewczyna, stojąc już na balustradzie, straciła równowagę i spadła z ogromnej wysokości...
W stanie ciężkim została przewieziona do szpitala. Wskutek wypadku złamała kręgosłup. Diagnoza lekarzy była okrutna – Karina już nigdy nie będzie mogła chodzić!