Zginął, ale uratował życie komu innemu
Marta zakochała się w Januszu, planowali wspólną przyszłość, jednak ich szczęście nie trwało długo.
Podczas podróży nad morze, tuż za Warszawą doszło do tragicznego wypadku. Na dość wąskiej drodze kierowca TIR-a stracił panowanie nad pojazdem z powodu przebitej opony. Aby uniknąć czołowego zderzenia, Janusz gwałtownie skręcił, a jego samochód uderzył w drzewo.
Gajewski w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala. Tam był operowany. Przez długi czas leżał nieprzytomny. Lekarzom nie udało się powstrzymać rozległego krwotoku, wskutek którego u bohatera nastąpiła śmierć mózgu.
Serce Gajewskiego zostało przekazane do przeszczepu dla Pawła Wolińskiego.