Relacje z ojcem
Choć z ojcem nie miał wcześniej kontaktu, bo związał się z inną kobietą niż jego matka, a dodatkowo w latach 80. mieszkał w Stanach Zjednoczonych, dziś twierdzi, że się dobrze dogadują. Nie ma żalu za rozłąkę, a po latach widzi między nimi wiele podobieństw w sposobie zachowywania się, szczególnie w domu.
- Chodzi tu przede wszystkim o atmosferę i energię. Przyjaźnimy się ze sobą. Najczęściej rozmawiamy więc o domu, o uczuciach, o emocjach – mówi na łamach "Życia na gorąco".
Sam stara się stwarzać w domu ciepłą atmosferę. Śmiało też przyznaje się do udzielania w obowiązkach domowych, takich jak sprzątanie czy robienie zakupów.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi ze sobą. A wspólne poczucie humoru daje nam radość, ciepło i uśmiech każdego dnia. Jak się uda stworzyć takie porozumienie, to wszystko zaczyna działać jak w szwajcarskim zegarku i wcale nie trzeba z niczego rezygnować – mówi.