Jest jego ostatnią deską ratunku
Wujek Samo Zło jest naprawdę zły – hałas powodowany remontem przeszkadza mu tworzyć, a przecież gonią go terminy!
Dochodzi do kłótni, po której Roman znajduje rozwiązanie – mogą pracować w nocy, ale za podwójną stawkę.
Raper się zgadza, a nawet dorzuci jeszcze 10 procent, jeśli Roman dokończy tekst piosenki, z którą muzyk nie może sobie poradzić!