Stara miłość nie rdzewieje...?
Borys wpada do biura Ewy i z uśmiechem oświadcza, że ją „porywa”. Hofferowa próbuje się wymigać, ale Orłow stawia na swoim. Wywozi Ewę za miasto. Tam przypomina jej piękne miejsce, gdzie kiedyś planowali zbudować dom...
Kiedy Borys odwozi Ewę do domu, błaga, żeby dała mu jeszcze jedną szansę... Zaczyna ją namiętnie całować!