Mikołaj Radwan
A pana długie włosy? Zapuszczał je pan specjalnie do roli?
- Nie. Długie włosy miałem już pod koniec „Tata, a Marcin powiedział”, potem je jeszcze przez jakiś czas zapuszczałem, a potem… obciąłem na bardzo krótko, żeby po latach znów zapuścić. Wiele zabawnych historii się z tym wiąże, bo przez jakiś czas w mojej agencji były moje nieaktualne zdjęcia i zdarzało się, że bywałem zapraszany na casting, ale producent był rozczarowany, bo miałem, albo za krótkie, albo właśnie za długie włosy. A dlaczego mam długie włosy? Jest to pewnie związane z moimi zainteresowaniami muzycznymi, bo słucham metalu i hard rocka, choć jestem też otwarty na inne gatunki muzyczne.
Rozmawiała: Kinga Frelichowska
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )